Kościół cmentarny jest jedną z najstarszych budowli sakralnych w Europie Środkowej i wyróżnia się architekturą i dekoracją. O tym, jak kościół wyglądał pierwotnie, nie wiemy nic, może oprócz tego, że był wybudowany z drewna. Został on spalony podczas oblężenia miasta przez wojsko husyckie w czerwcu 1421 r., a obecny wygląd kościoła pochodzi prawdopodobnie z 1450 r. W swoim czasie popularna była także bajka o założeniu kościoła w 1177 roku przez pogańską księżniczkę.
Kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny jest wyjątkowy nie tylko ze względu na swój wiek, ale także technikę. Nie ma ani jednego gwoździa, lecz konstrukcję szachulcową z masywnych dębowych belek. Cała belkowa konstrukcja nawy i prezbiterium, stropu i krokwi, na których osadzona jest wysoka dzwonnica, tworzą jedną całość, doskonałe dzieło ciesielskie, które przetrwało wieki.
Nawę kościoła na całym obwodzie otacza zadaszony krużganek. Dzisiejszy wygląd jest efektem odbudowy kościoła po najeździe pruskim w 1779 r., kiedy na rozkaz generała Anhalta rozebrano pierwotny krużganek ze ścianami obitymi deskami, aby nie utrudniał wojskowego wykorzystania kościoła. Kościółek otacza w krużganku 9 drewnianych tablic służących jako kronika miasta. Można z nich wyczytać, że np. w 1542 roku tutejszych mieszkańców dotknęły wielkie naloty szarańczy, czy też opisano hołd oddawany cesarzowi Josefowi II. w 1766 r. Do krużganka kościoła przemieszczono cały szereg renesansowych i empirowych nagrobków z opuszczonych grobów.
Zdobienia malarskie kościoła tworzy, oprócz ornamentów z elementami roślinnymi i stylizowanymi postaciami zwierząt, również tajemnicze napisy późnogotyckim pismem, które jednak jako całość nic nie znaczą. Wnętrze zdobi cenny obraz olejny z początku XVII wieku. Jest na nim patronka i czescy ziemscy święci z Broumovem w tle.
Z kościółkiem jest związanych wiele legend. W czasach wojny trzydziestoletniej, kiedy tu byli Szwedzi, twierdził szwedzki oficer, że drewniany kościół nie jest mocny jak kamień, wziął szablę i ciął. Chciał pokazać, jak miękkie jest drewno. Kiedy uderzył w ościeże, szabla się złamała i musiał uznać, że drewno czasem bywa mocniejsze od kamienia “. Dotknij też Pnia Katowskiego, przeniesionego prawdopodobnie z broumovskiego rynku – kto go dotknie, tego podobno szczęście nie opuści.
Naše webové stránky používají cookies. Pomáhají ke správné funkci stránek a lepšímu uživatelskému zážitku. Využíváním našich služeb s jejich používáním souhlasíte.
.png)
.svg)
.svg)
.svg)
.svg)
.svg)
.svg)
.svg)